Z Nowego Meksyku do Newady

Dziś imieniny Adriana, więc należało mu się śniadanie do łóżka.

Wcześnie rano wyruszyliśmy z Nowego Meksyku do Newady. Celem było Las vegas. Zajęło nam to dziesięć godzin jazdy bez przerwy, zmieniając się jedynie za kierownicą. Jazda była monotonna, ale uwieńczona sukcesem, bo zdążyliśmy przed zmierzchem obejrzeć osiągnięcie techniki amerykańskiej -  najnowszą tamę i most na rzece Kolorado. Inwestycja imponująca i bardzo fotogeniczna.

Potem odpoczynek w hotelu M6, który w Las Vegas wygląda, jakby miał coś więcej do zaoferowania ...

A wieczorem i w nocy ...

Dodaj komentarz
  • 10 maja 2024 | piątek 23:28 Azzam
    Belated name day Adrian. Hope you have many more.
  • 10 maja 2024 | piątek 23:28 Anna
    Kochany Adku,
    dużo, dużo zdrówka, szczęścia i powodzenia w podróz życzę Ci z całego serca.
    Anka

    PS. Dopiero dziś mam chwilkę, by otworzyć Waszą stronę. Zapora i widoki niesamowite, Wy szczęśliwi, to trzymajcie dalej.
    Całusy
  • 10 maja 2024 | piątek 23:28 Seth, Bangkok
    Hey,Adek
    Lazy you having breakfast on bed...........But


    it your day,I forgive you :-)
  • 10 maja 2024 | piątek 23:28 Grażyna, Łódź
    Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz pieniędzy na dalszą podróż.
    Zapora - cudna.
  • 10 maja 2024 | piątek 23:28 Małgosia, Wrocław
    STO LAT, STO LAT, STO LAT, ... !!! .