By night

Kolejny „obowiązek” na Manhattanie to wieczorno-nocny przejazd na otwartym pokładzie autobusu. Wiatr wieje, chłodzi rozgrzane głowy, a mknący w korku autobus trochę rzuca, ostro hamuje, więc zrobienie dobrych zdjęć „z ręki” praktycznie nie wchodzi w rachubę. Wybaczycie mi nieprofesjonalizm w tej d...

Dzień drugi. Nowojorskie obowiązki

Jak to było z tym Rzymem i papieżem? Tak samo jest w Nowym Jorku! Być tutaj i nie zobaczyć z bliska tej najsłynniejszej Francuzki? Tego się nie robi! Poprzednio nie zwiedzaliśmy tej kobiety od środka, więc tym razem postanowiliśmy kupić bilety „na całość”. Łatwo mówić, trudniej zrobić. Najbliższe...

Zachody i wschody

Zmiana czasu (tym razem o 6 godzin) ma tę zaletę, że nie można spać długo… O 05:00 rano mogłem oglądać zachód księżyca i wschód słońca nad Brooklynem. Widoki z balkonu potwierdzają urodę architektury mieszkalnej Nowego Jorku, a przejeżdżające tuż obok pociągi metra hałasują jakby woziły kamienie z...

Polecieliśmy..

Wystartowaliśmy z Berlina i wylądowaliśmy na JFK w Nowym Jorku. 9 godzin w powietrzu - niby nic, a jednak zmęczyła nas podróz z lotniska na miejsce w sercu Brooklynu. Cała podróż z domu do domu trwała 16 godzin. Tu temperatura wieczorem - ponad 25 st, i spora wilgotność. Jutro ma być chłodniej. ...