Krótka przejażdżka rowerowa (zaledwie 17 km) po okolicznych wsiach sprawiła mi przyjemność poznawaniem nieznanych miejsc na znanych trasach.
To ciekawe, ile można zobaczyć z siodełka roweru, czego nie widać zza kierownicy samochodu!
Silny wiatr (ciekawe dlaczego zawsze wieje w twarz niezależnie od kierunku jazdy) i ciągła jazda pod górę (ciekawe, że zawsze jest pod górę!) spowodowały, że rzadko zatrzymywaliśmy się na robienie zdjęć.
W końcu zobaczyłem, gdzie jest ul. Bronowicka z osławionym Cmentarzem Zachodnim. Szczecinianie wiedzą, dlaczeo osławionym...
„Cmentarz Zachodni przy ul. Bronowickiej w Szczecinie jest nowym cmentarzem komunalnym. Oficjalne otwarcie nastąpiło w maju 2013 roku.”
Budowa tego cmentarza trwała wiele lat i napotykała na wiele trudności technicznych.
Dzisiaj problemem tego cmentarza jest brak chętnych, aby tam być pochowanym. Jakoś wszyscy chcą leżeć na sławnym Cmentarzu Centralnym…
Zapewne to nie zmarli mają taki kaprys, ale rodziny, które uznają CC za bardziej godne miejsce pochówku.
Macie zdanie na ten temat?
PS
Na ostatnim zdjęciu cień, który zobaczyła roweżystka. Zobaczyła swój cień! Ale wiosna i tak już jest!!
Najsłynniejszy amerykański świstak Phil w miejscowości Punxsutawney w Pensylwanii wyszedł w sobotę o świcie z norki i nie zobaczył swojego cienia. Zwiastuje to szybkie nadejście wiosny.
Mimo minusowych temperatur, jak co roku tysiące osób zgromadziły się w sobotę w Punxsutawney, by na własne oczy zobaczyć prognozę świstaka.
Legenda - podobno rodem z Niemiec - głosi, że jeśli świstak zobaczy swój cień 2 lutego, czeka nas jeszcze długa zima. Jeśli cienia nie będzie - wkrótce przyjdzie wiosna.
Ortograficzną uwagę obawiam się zwrócić,
Bo Pracodawca z pracy może mnie wyrzucić,
A jeszcze potem ładnie wytłumaczy,
Że w XXI wieku wszystko pisze się inaczej !
To zaiste sztuka,
Jeszcze człowiek z siodełka by spadł -
Niech więc lepiej guza nie szuka !