Kampania wyborcza weszła w gorący okres. Już tylko trochę ponad 3 tygodnie zostało i … wszystko będzie jasne.
Teraz albo nigdy.
Albo Polska zostanie Polską, jaką chcemy, albo banda chamskich niedokształciuchów pokaże nam miejsce w szeregu zbudowanym według własnej wizji. Większość z nas znajdzie się w dalekim tyle, a niektórzy wylądują za kratkami!!
MAGDALENA FILIKS nr 5 na liście KO, jako bezpartyjna kandydatka reprezentuje to wszystko, co jest niezbędne, aby współuczestniczyć w powstrzymaniu „dobrej zmiany”.
Znam Magdę osobiście od 4 lat i z całym przekonaniem zachęcam do oddania na nią głosu.
Dzisiaj wspaniała ekipa pod wodzą Magdy i z Adrianem (szefem sztabu) za kierownicą udała się w objazd południowej części Zachodniopomorskiego, gdzie wieszaliśmy banery (ponad 20), plakaty, roznosiliśmy ulotki do skrzynek pocztowych (ponad 1000) i rozmawialiśmy z ludźmi na ulicach.
Poznaliśmy kilka osób, które spontanicznie zaoferowały nam swoje parkany na powieszenie na nich banerów, komentując powody tej decyzji. To bardzo nas, a szczególne Magdę podnosi na duchu!
Domyślacie się, że atmosfera w naszej grupie była doskonała i mimo zmęczenia i braku czasu na posiłek i kawę, za kończyliśmy dzień zadowoleni, że w ten sposób możemy zażegnać zbliżającą się tragedię. Nie boję się użyć tego słowa w kontekście władzy PiS!!
Byliśmy w: Stargardzie, Dolicach (miejsce dzieciństwa Magdy F.), Barlinku, Myśliborzu, Dębnie i Wołtyniu. Kto by tam liczył przebyte kilometry. Basia policzyła: 13 000 kroków!!
To zdjęcie, mimo iż nieszczególnie przepadam za PO, pokazuje, że jest szansa na normalność!!:
