Odcinek 09

Rymowany "Kameleon"

Odcinek 09

22.01.2019 kupowaliśmy m.in. sałatę. Na blogu napisałem:

Zakupy na rynku czasami są zabawne, a czasami męczące. Wiadomo, że „białas” na niczym się nie zna i można mu wcisnąć np. wczorajszą sałatę.

Ale nie ze mną te numery!

Nasza pani od warzyw już mnie zna i wyciąga „te lepsze” spod sterty wczorajszych.

Sałata

Czas na Irenę:

Na sałatę

Widziałam ambitne zakupy sałaty - dobrze, że nie hurtowe, a tylko na raty.

Goście z apetytem sałatę zjadają, co oznacza, że świetnie na smakach się znają.

     Cóż bowiem na świecie może być smaczniejszego,

     Jeśli nie sałata wykwintnie przyprawiona ?

     A nie ma w tym przecież specjalisty lepszego,

     Nad Szefa Kuchni "Kameleona "!

 

Na pieprze

Pieprze czerwone i czarne, białe i zielone -

Jak pięknie to danie zostało popieprzone !

Na zapleczu wszystkie potrawy czują dreszczyk,

Gdy na nie spada obfity pieprzu deszczyk !

Pieprz

Na "rozstanie" z pieprzem :

Rósł na polu pieprz wesoło,

Słońce pięknie przygrzewało.

Swoich krewnych miał wokoło,

Szczęście mu dopisywało.

         Ale przyszły ludzkie ręce,

       Wzięły pieprz w swoje obroty,

       A że piękny był - w podzięce -

       Wsadziły go do gabloty.

Odtąd musi tkwić w półcieniu,

Czasem jeszcze go gotują,

Czasem w młynku go miksuja -

I tak pieprzu los się zmienił.

       Lecz na pieprza pocieszenie,

       Aby skakać mógł z radości,

       Pieprzu wiedz - za twoje poświęcenie

       Wdzięczna jest ci ludzkość w ogromnej większości !

                           v

Dodaj komentarz