Nasze podróże

Mini konkurs ogłoszono,
W nim pytanie postawiono.
Jedno tylko było danie,
Jedno było też pytanie.
Odpowiedzi dotąd nie ma
Czy to konkurs był, czy ściema ?

Ogłaszamy wynik: wszyscy, którzy przeczytali są wygranymi! A niektórzy bardziej!!

Nieustępliwa Irena pisze:

Informację o konkursie przyjęłam euforycznie,
Jeśli jednak na sprawę spojrzeć detalicznie -
Rozwiązaniem nie jest nagroda, którąśmy dostali,
Lecz nazwa potrawy, którąście wybrali!

Tu musimy się wytłumaczyć:

Z PRZYKROŚCIĄ STWIERDZAMY, ŻE ŻADNA ZAPROPONOWANA NAZWA POTRAWY NIE UJĘŁA NAS SWOJĄ (NIE)TRAFNOŚCIĄ. ALE NAGRODA NALEŻY SIĘ WSZYSTKIM ODWAŻNYM UCZESTNIKOM KONKURSU!

10. czerwca

Dzisiaj odpoczynek od poważnych spraw. Resetujemy nasze mózgi i cieszymy się kolorami późnej wiosny.

Powrót na ścieżki rowerowe (...)

Na zapartych rowerzystóW

Czy z nieba deszcz, czy skwar się leje -
Są tacy, co gnają przez pola, łąki, knieje.

15. czerwca

O pogodzie pisałem:

(...) nagłe pociemniało, zawiało i lunął deszcz rodem z monsunu kambodżańskiego! Po chwili spadł grad (...)

Na słońce i burzę

Mówią - świeci słońce po burzy,
Burza się więc nie dłuży,
Lecz, gdy jest słońca za dużo,
To bywa, że dni się dłużą!

17. czerwca

W czasie wycieczki rowerowej natrafilem na ładny dom - "spokojnej starości" - i skomentowałem, że to będzie moja rezydencja w niedługim czasie...

Irena nie wytrzymała i pisze:

Na wiele rezydencji

Rezydencja tu, rezydencja tam,

Póki co cieszy ta, którą mam.

22. czerwca

Ogłosiłem nastanie wakacji!

"Dziękuję za współtworzenie bloga i wspólną zabawę.

Życzę wszystkim spokojnego lata bez nieoczekiwanych anomalii pogodowych."

Na wakacje

Nadeszły wakacje -
Kto odpoczywa - ma rację,
Więc w "życzę" i "dziękuję"
Z radością Ci wtóruję !

Dodaj komentarz