Rozpoczęcie:
Zakończenie:
Galle
Teraz jesteśmy w Galle – stolicy południowej części Sri Lanki.
W centrum miasta ruch wszelkich możliwych pojazdów jeżdżących z lekceważeniem wszelkich przepisów produkuje drażniący oczy smog.
Nie lepiej jest w części turystycznej z dziesiątkami hoteli położonym bezpośrednio przy plaży, które wytwarzają potężny hałas i oślepiające światła.
Rosjanie muszą to lubić, bo jest ich bardzo, bardzo dużo. Nam nie przeszkadzają, a trzeba stwierdzić, że w czasie pandemii i po niej uratowali turystyczny biznes Sri Lanki.
My, na szczęście jesteśmy w małym hoteliku rodzinnym, nieco dalej od zgiełku.
Temperatura w dzień powyżej 35 st. C., po południu pada, a potem w powietrzu wisi ciężka wilgoć.
W upale dość pobieżnie zwiedzamy lokalne atrakcje, przyglądamy się pracy rybaków i sporo odpoczywamy w cieniu wielkich drzew przypominających ogromne fikusy.