Rozpoczęcie:
Zakończenie:
Żółwie jeszcze raz
Ostatni dzień przed wyruszeniem do zwiedzania środkowej części wyspy, spędzamy w Hikkaduwa, gdzie tylko z daleko przyglądamy się nierozumnemu zachowaniu turystów:
Do jednej z zatok, do samego brzegu regularnie przypływają żółwie, które żerują w tym miejscu w wodorostach. Turyści tłumnie wylegają na plażę, wchodzą do wody, aby „dokarmiać” zwierzęta, głaskać je, a tak naprawdę zaburzać ich naturalne zachowanie.
Naprawdę oburza mnie takie bezrefleksyjne zachowanie. To nie zoo! Biedne zwierzęta zapewne nie rozumieją, co się dzieje i chętnie korzystają z łatwego posiłku z ręki człowieka.
W naszej hotelowej restauracji uczymy się jeść rękoma tak, jak robią to miejscowi, argumentując, że tylko tak naprawdę smakuje im jedzenie…
Nie jest to łatwa „technika”, ale coś w niej jest prawdziwego.