Rozpoczęcie:
Zakończenie:
Zielono mi...
Po naszym tygodniowym pobycie, w sobotę rano dołączyła do nas Iwonka i ruszamy „w kraj”.
Pada, albo leje.
Docieramy do pierwszej miejscówki i zachwycamy się… zielenią. Zdjęcia niczego nie przekłamują.
Cała wyspa jest zielona z niebywale intensywną roślinnością, ale środek kraju, gdzie jest chłodniej, to już niespotykane w innych krajach szaleństwo zieleni.