Z Nowego Meksyku do Newady

Dziś imieniny Adriana, więc należało mu się śniadanie do łóżka.

Wcześnie rano wyruszyliśmy z Nowego Meksyku do Newady. Celem było Las vegas. Zajęło nam to dziesięć godzin jazdy bez przerwy, zmieniając się jedynie za kierownicą. Jazda była monotonna, ale uwieńczona sukcesem, bo zdążyliśmy przed zmierzchem obejrzeć osiągnięcie techniki amerykańskiej -  najnowszą tamę i most na rzece Kolorado. Inwestycja imponująca i bardzo fotogeniczna.

Potem odpoczynek w hotelu M6, który w Las Vegas wygląda, jakby miał coś więcej do zaoferowania ...

A wieczorem i w nocy ...

Dodaj komentarz
  • 21 listopada 2025 | piątek 14:10 Azzam
    Belated name day Adrian. Hope you have many more.
  • 21 listopada 2025 | piątek 14:10 Anna
    Kochany Adku,
    dużo, dużo zdrówka, szczęścia i powodzenia w podróz życzę Ci z całego serca.
    Anka

    PS. Dopiero dziś mam chwilkę, by otworzyć Waszą stronę. Zapora i widoki niesamowite, Wy szczęśliwi, to trzymajcie dalej.
    Całusy
  • 21 listopada 2025 | piątek 14:10 Seth, Bangkok
    Hey,Adek
    Lazy you having breakfast on bed...........But


    it your day,I forgive you :-)
  • 21 listopada 2025 | piątek 14:10 Grażyna, Łódź
    Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz pieniędzy na dalszą podróż.
    Zapora - cudna.
  • 21 listopada 2025 | piątek 14:10 Małgosia, Wrocław
    STO LAT, STO LAT, STO LAT, ... !!! .