Powiedzcie, czy mogliśmy pominąć Monaco w naszej podróży po Lazurowym Wybrzeżu, którego częścią jest właśnie to księstwo.
To wcale nie pociąg do hazardu kazał nam przez 2 godziny wspinać się serpentynami na wzgórze Mont Carlo, aby zobaczyć tę jaskinię zła!
Wszyscy widzieliśmy miliony zdjęć tego miejsca, ale obawiam się, że nie zdawaliśmy sobie sprawy jak bardzo zielone jest to miasto!
Wśród tysięcy wieżowców i pałaców jest jeszcze więcej mini skwerów, parków, zieleńców, klombów przepięknie zadbanych i po prostu imponujących.
Pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy, kiedy zobaczyliśmy Monte Carlo to: „wieżowce utopione w zieleni.”
Co Wy na to?
„Monte Carloo – osiedle w Monako. Według danych na rok 2016 osiedle zamieszkuje 8259 osób, co czyni je największym osiedlem pod względem liczby ludności w Monako. Jest także największym osiedlem pod względem powierzchni, wynosi ona 43,7 ha.
Nazwa Monte Carlo oznacza w języku liguryjskim „wzgórze Karola”. Nawiązuje ona do Karola III Grimaldi, księcia Monako w latach 1856–1889. Do 1866 r. obszar ten nazywany był Les Spelugues, czyli „groty”.
Monte Carlo jest historyczną stolicą hazardu. Pierwsze kasyno powstało tu w 1857 r. z inicjatywy księcia Monako Karola III Grimaldi. Rozkwit monakijskich kasyn nastąpił po wybudowaniu przez Francję linii kolejowej oraz drogi prowadzących do Monako.
Monako, oficjalnie Księstwo Monako - miasto-państwo położone w Europie Południowej nad Morzem Śródziemnym w obrębie Riwiery Francuskiej.”
Jak czuliśmy się my, przeciętni, turyści, pośród wystrojonych potencjalnych graczy w kasynie?
Czy oglądaliśmy wystawy największych marek modowych i jubilerskich?
Udawaliśmy, że jesteśmy ponad ten zgiełk bogactwa i staraliśmy się nie wpadać w kompleksy.
Adek stwierdził, że to nie jego bajka. Moja też nie, ale pooglądać można…
