Na plaży

Lokalne piękności i urodziwi młodzieńcy rozpoczynają swój dzień na plaży około południa i zostają na niej do zachodu słońca, które wszyscy witają na stojąco i biją brawo. A może dziękują słońcu za kolejny piękny dzień?

Zarówno oni jak i turyści dość szybko nabierają ochoty na drinki i drobne przekąski: caipirinha i orzeszki to stały zestaw. Raj dla obnośnych sprzedawców, których jest tu bardzo wielu i konkurują ze sobą głośno obwieszczając i zachwalając swoje smakołyki.

Potem czas na coś bardziej konkretnego: gorące kanapki i piwo, a może serek smażony na obnośnym grillu, a potem na deser: zamrożone owoce w czekoladzie. I znowu mały drink alkoholowy lub soki. Pyszne.

Gdyby komuś zabrakło stroju kąpielowego, ręcznika, kapelusza, kremu itp., na pewno po chwili znajdzie się sprzedawca i wszyscy wokół doradzać będą, co kupić.

Na początku wydawało się nam to irytujące, ale po krótkim czasie stwierdziliśmy, że dodje kolorytu całemu dniowi na plaży.

Dodaj komentarz