Deszczowy Londyn na powitanie

Piękne jest polskie wybrzeże oglądane z samolotu przy pięknej pogodzie na trasie Szczecin – Londyn Stansted.

Potem były już tylko chmury, mgła i deszcz. W Londynie lało. Godzina czekania w długiej kolejce do autobusu na trasie do Victoria Station.

Z Victorii w centrum miasta jeździmy do Clapham Junction w drugiej strefie miasta, co oznacza spore ceny transportu miejskiego.

W Clapham mieszka Kasia – moja cioteczna wnuczka (a co?), która pracuje w jednej z londyńskich korporacji.

Wszystko zapowiada się pięknie. Ale co będziemy oglądać, gdy nadal będzie lało?

W Londynie sporo widzieliśmy już wcześniej, ale to miasto zmienia się w dużym tempie (!) i problem polega na podjęciu decyzji, co w krótkim czasie trzeba i można zobaczyć.

Kolejny problem – co pokazać i opisać na blogu, aby nie nudzić i dołączyć zdjęcia w miarę atrakcyjne…

Zapraszamy.  

Dodaj komentarz