Pełni wrażeń muzycznych po koncercie jazzowym nabraliśmy jeszcze większej ochoty na wrażenia wizualne – decydujemy sią na Muzeum d’Orsay.
Bardzo imponująca była decyzja władz Paryża, aby odstąpić od rozbiórki upadającego dworca kolejowego i przekształcić go w muzeum sztuki. Uratowano piękny eklektyczny zabytek, a galeria sztuki, która powstała w tym zaadaptowanym kompleksie budynków zawiera ogromną kolekcję malarstwa, rzeźby i meblarstwa francuskiego. To ostatnie z przełomu XIX i XX wieku stanowi piękną reprezentację secesji (art nouveau).
Luwr zawiera sztukę starszą, a Centrum Pompidou młodszą od tej w Muzeum D’Orsay.
Łatwo pomarzyć o wizycie w muzeum, a trudniej zrealizować…
Rano, czekając w kolejce po bilety dowiedzieliśmy się, że wszyscy pracownicy instytucji kultury w Paryżu strajkują!! Niestety nie wiadomo jak długo ten strajk potrwa.
Specyfiką tego miasta jest to, że codziennie jakaś grupa, sterowana przez związki zawodowe, strajkuje.
Dzisiaj oprócz ww. strajkują śmieciarze. Ulice zawalone workami z odpadami czekają na szczęśliwy koniec strajku…
Metro działa!
Skoro do muzeum nie udało się wejść, idziemy na długi spacer po mieście, a celem jest Katedra Notre Dame.
