Lecimy na Gran Canarię

A więc lecimy na Wyspy Kanaryjskie, a dokładnie na Gran Canarię. Z przyjemnością daliśmy namówić się Markowi i Darkowi - naszym przyjaciołom z Bydgoszczy na wspólne spędzenie Sylwestra w w cieple zimy kanaryjskiej.

Z Wikipedii: "Wyspa Gran Canaria, ze swoją powierzchnią prawie 1600 km² jest trzecią co do wielkości i drugą co do ludności z 802,247 mieszkańców  wyspą archipelagu.Posiada miano "kontynentu w miniaturze" dzięki swojej różnorodności klimatycznej, różnicom geograficznym oraz zróżnicowanej florze i faunie.

Pomimo że historycy nie mogą dojść do porozumienia, większość z nich uważa, że pierwotna nazwa wyspy w języku Guanczów brzmiała Tamarán lub Tamarant. Współczesna zaś nazwa pochodziła, jak mniemano, od nazwy psa kanaryjskiego can, jednakże według najnowszych badań lingwistycznych i historycznych uważa się, że wywodzi się ona z canarii - nazwy jednego z plemion afrykańskich."

Ale my nie będziemy badać pochodzenia nazwy wyspy, a skupimy się jedynie na miłym spędzaniu czasu. Gorzej, nie będziemy nawet podróżnikami.... Pobawimy się w leniwych turystów korzystających z uroków życia!

Dodaj komentarz