Po prostu Angkor Wat

Słuchajcie, słuchajcie!!

Do Siem Reap można (a nawet należy) przyjeżdżać wielokrotnie. Za każdym razem odkrywa  się tu dla siebie coraz to nowe aspekty urody tych okolic.

Ale i tak najważniejszą atrakcją pozostanie zespół świątynno-pałacowy Angkor Wat.

Mimo iż opisano go już  na wszystkie możliwe sposoby i obfotografowano we wszystkich ujęciach, stylach i technikach, za każdym tu pobytem patrzę na to zjawisko innym okiem i na nowo mnie ono zachwyca.

Tu na blogu opisałem ten cud świat (od zawsze jeden z siedmiu) 04. lutego 2013 i 26. listopada 2016.

Zresztą, jak zwykle, niezależnie od moich wynurzeń, wszystko można przeczytać w Wikipedii!

Dzisiaj ograniczę się do kilkunastu zdjęć i może uda mi się zwrócić uwagę na jeszcze kilka szczegółów tego miejsca, które swoim rozwojem cywilizacyjnym tamtego okresu zadziwiać nas będzie jeszcze długo.

Chyba, że rozdepczą je miliony turystów… Głównie chińskich.

Dzisiaj jedna Chinka pchając się do miesjca, gdzie wszyscy w długiej kolejce czekali na zrobienie sobie zdjęcia, prawie zepchnęla mnie z kamienia, a nawet próbowała przcisnąć się między (!) moimi nogami.

Uwierzcie mi, Chińczycy to bardzo specyficzni turyści....

 

 

 

 

Dodaj komentarz
  • 29 kwietnia 2024 | poniedziałek 01:12 Gabriela Stecko
    Dzień dobry, sądząc po waszych uśmiechniętych buziach to urlop się wam podoba. Trochę starych kamieni "wyfisiowanych" korzeni, zabawna małpa i taka euforia! Nie do wiary jak ludziom "odbija" na urlopach.
    Bawcie się tak nadal. Niech się wam endorfiny wylewają uszami.
    Pozdrowienia dla ekipy GabiSte