Bangkok - walentynki

No przecież nie możemy zapomnieć o tak ważnym święcie jak ten: walentynki. Choćby popiołem nam przyszło sypać głowy w pokucie – dzisiaj w Bangkoku bawiliśmy się świetnie.

Udaliśmy się do naszej ulubionej restauracji „River Vibe” nad rzeką Menam (Chao Praya).

Z powodu natłoku turystów chcących tak jak i my świętować ten dzień w tym samym miejscu, niestety poczuliśmy się źle potraktowani i kiepsko obsługiwani.

A było na łącznie 17 osób. Z których dwie nie doczekały się swoich dań w ogóle!

Poza tym było wesoło i miło.

Wszystkim zakochanym, kochającym, kochanym i pragnących zakochania zyczymy spełnienia wszystkich pragnień w wymienionej sprawie!

Dodaj komentarz
  • 28 marca 2024 | czwartek 12:31 Grażyna
    Szczęśliwych Walentynek. Adek znów w Kambodży? Pozdrawiam, walcząc z infekcją grypową.