Szklany Dom i polowanie na delfiny

Dziś pokazano nam Szklany Dom - specjalną ofertę dla DWÓCH (DWOJGA) osób. Absolutna prywatność. Trzy poziomy, basen wewnętrzny i zewnętrzny, łazienka (pod gołym niebiem) z jacuzzi, galeria sztuki (!) z wyposażeniem do odnowy biologicznej, basen z rybami wokół domu połaczony z basenem wewnętrznym dla ryb i wiele inny zaskakujących atrakcji wyposażenia tej willii.

Pełen hedonizm, czy też dekadencja konsumpcji. Ale jaka rozkoszna!

A teraz uawaga: Pobyt dla 2 osób (niezależnie od konfiguracji), bo sypialnia z lustrem na suficie jest tylko jedna, z tzw. all inclusive, 250 USD za dobę przy pobycie 7.dniowym. Potem moźna negocjować! Co Wy na to? Przyjeżdżacie? Nie zapomnijcie zabrać dobrego alkoholu, bo ten nie wchodzi w ofertę.

Zdjęcia niestety nie oddają w całości tego szaleństwa  architektonicznego i wyszukanej formy dekoracji wnętrza.

................

Rano, o 6.00 zerwano nas na polowanie na rekiny. Z kamerą oczywiście. Chybotliwą łodzią rybacką popłynęliśmy na łowisko, gdzie powinny być rekiny. I były. Niestety trudno uchwycić je zwykłym aparatem, ale co się napatrzylismy to nasze.

Wschody słońca, woda dookoła i piękno dookoła już nie robią na nas wrażenia. Co za zblazowanie!

Tu, na Bali,  nikt nie interesuje się czymś takim jak Boże Narodzenie. Mają inne sprawy na głowie. Egocentryczne myślenie Europejczyków (i Polaków przede wszystkim) o sobie, tutaj zupełnie się nie sprawdza.  

Świat istnieje bez nas i świetnie sobie radzi.

Dodaj komentarz