Fidżi - wyspa Robinsona Cruzoe

Śmialiście się ze mnie i z mojego stanu po wypiciu nadmiernej ilości psychoaktywnej kavy, to teraz ja wezmę odwet na Was!

Kolejna karta w całości dotarła do komputera; nie została zatopiona, zagubiona, zjedzona, ani nawet nadgryziona. Wobec tego musicie obejrzeć dwa zestawy zdjęć, łącznie ponad 100, z naszej wyprawy na wyspę Robinsona Crusoe.

Mała wysepka niedaleko Nadi tak naprawdę nazywa się inaczej, żaden Robinson na niej nie mieszkał. Tak komercyjnie nazwano jednodniową wyprawę na nią.

Program był bardzo wypełniony i tylko zdjęcia mogą wyjaśnić, co robiliśmy.

Mieliśmy sporo szczęścia, bo dzisiejszy dzień  był jedynym  bez ulewy.

Dodaj komentarz
  • 25 kwietnia 2024 | czwartek 18:20 Małgosia, Wrocław
    Ilością zdjęć nas nie przestraszycie. Nie ma takiej opcji !
    Odwet niestety Jacku Ci się udał, ale nie ze względu na ilość zdjęć, tylko na to, że u nas (przynajmniej u mnie) panuje pluszczata aura, z temperaturą oscylującą na poziomie +2, z szarzyzną miasta i pracowymi klimatami na poziomie - 2.
    Chcę się teleportować do Was, chcę na Wyspę Robinsona !!!!!!