Rozpoczęcie:
Zakończenie:
Było lato ...
Długi weekend na wakacjach trwa krócej niż każdy inny.
Trzeba wracać.
Słońce na wyspie Uznam świeciło przez 4 dni jak na Majorce lub innej wyspie Morza Śródziemnego. Piątego dnia opuściliśmy Uznam i "przedostaliśmy" się na wyspę Wolin.
A tu pogoda jak to na Bałtyku: ostry wiatr, chmury i spadek temperatury.
Łatwiej wracać do rzeczywistości!
Wpadamy na chwilę do Łukęcina (ok. 50 km od Świnoujścia), gdzie odwiedzamy wczasujących tam Małgosię i Janusza. Nie chcemy zbyt wcześnie (w niedzielne popołudnie po długim weekendzie) wracać do Szczecina, aby nie spędzić kilku godzin w korku.
A w Łukęcinie lata nie ma!
Naga plaża, bo zimno!
Za to w Kamieniu Pomorskim (15 km w głąb lądu) jest co oglądać i gdzie pięknie można zjeść różności z morza. Choćby pochodziły z innego morza niż Bałtyk i poleżały trochę w zamrażalniku.
Było smacznie, chociaż trochę chłodno.
Teraz czekamy na prawdziwe polskie lato.
Będzie?