- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (447)
- Tajlandia (59)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (250)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (10)
- Afryka (19)
- Europa (442)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (15)
- Polska (286)
- Niemcy (11)
- Czechy (10)
- Grecja (39)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
Chania bez słońca
Pogoda na razie nie pozwala na rozkoszowanie się plażowaniem, więc wybieramy się komunikacją lokalną, z naszej wsi Kolimbari do stolicy regionu o nietypowej nazwie – Chania.
„Chania (gr. Χανιά, tur. Hanya, wł. Canea) – na północno-zachodnim wybrzeżu Krety (…) W 2011 r. liczyło 53 910 mieszkańców (drugie pod tym względem miasto wyspy).
Miasto zostało założone przez Wenecjan na miejscu starożytnego, istniejącego tu już ok. 3400 p.n.e., minojskiego osiedla Kydonia. Obecnie Chania słynie z atrakcyjnej nabrzeżnej dzielnicy portowej i charakterystycznej zabudowy z czasów weneckich.”
Pierwszy maja nie jest najlepszym dniem do zwiedzania żadnego turystycznego miasta – otwarte są tylko restauracje i sklepy z pamiątkami.
Zwiedzamy więc to, co jest dostępne – piękne nabrzeże i Port Wenecki.
Niech zdjęcia zaznajomią z tym miastem. Bezsłoneczny dzień pokazuje inne oblicza tego miejsca zwykle pokazywanego w promieniach słońca.