Na plaży i nie tylko

Trzeciego dnia Pan Bóg stworzył morza, oceany i rośliny…

I dzięki temu jesteśmy tu, na Krecie otoczeni morzem i piękną roślinnością.

Dzisiaj, trzeciego dnia naszego pobytu wiatr rozgonił chmury, chociaż nie przestał wiać, i odsłonił po raz pierwszy błękitne niebo śródziemnomorskie.

Spragnieni słońca i ciepła turyści zapełnili plażową infrastrukturę i wystawili się do słońca.

My też.

 Od chłodnego wiatru chroniliśmy się drinkami, które dodatkowo wzmacniały nasze dobre humory.   

Kostas, Andreas i Vangelis  - barmani robią wiele, aby zadowolić gości – zabawiają opowieściami, słuchają głupot lekko wstawionych facetów i z wdziękiem robią zaawansowane drinki ku radości pijących.

My tradycyjnie pijemy whisky z colą – Adek, a ja – whisky sour (podwójną whisky z lodem i cytryną).

Dodaj komentarz