- Ameryka Północna (103)
- Stany Zjednoczone (87)
- Kanada (16)
- Ameryka Środkowa (48)
- Meksyk (48)
- Ameryka Południowa (11)
- Brazylia (11)
- Australia i Oceania (20)
- Azja (465)
- Tajlandia (71)
- Malezja (3)
- Birma (Myanmar) (52)
- Kambodża (256)
- Indonezja (11)
- Singapur (6)
- Izrael (8)
- Zjednoczone Emiraty Arabskie (3)
- Oman (26)
- Sri Lanka (24)
- Turcja (11)
- Afryka (19)
- Europa (479)
- Hiszpania (Katalonia) (7)
- Hiszpania (27)
- Włochy (29)
- Wielka Brytania (4)
- Francja (25)
- Polska (303)
- Niemcy (12)
- Czechy (11)
- Grecja (46)
- Cypr (16)
- Off-topic
- Wszystkie
Rzut oka na pobliską prowincję
Po drugiej stronie rzeki Tonle Sap, nad którą leży Phnom Penh, a która to rzeka wpada niedaleko dalej do Mekongu, zaczyna się prawdziwy krajobraz prowincji. Biedne gospodarstwa, niektóre zaniedbane, ich mieszkańcy wydają się być zajęci niezdefiniowanym czymś, przez cały czas. Ale i tak najwięcej czasu poświęcają na jedzenie.
A to może odbywać się w każdym miejscu, w każdej chwili, odkładając tylko telefon na bok.
Nie widziałem osoby w wieku od 2 do 80+ lat nie wpatrującej się w ekran. Malutkie dzieci rozciągnięte na ziemi też klikają. I to jest chyba ich najlepsza, o ile nie jedyna zabawa,
Nie była to dzisiaj zbyt interesująca wycieczka, bo po pierwsze znamy te okolice z poprzednich pobytów, a po drugie odmówiliśmy robienia zdjęć wiszących na hakach toreb plastikowych ze złowionymi różnej wielkości wężami.
/Phnom%20Penh%204/pobierz.jpg)
Chińczycy to główni konsumenci tych zwierząt.
Kolejne barbarzyństwo w przyrodzie dokonywane przez człowieka.


















