Rozpoczęcie:
Zakończenie:
13. Siem Reap nocą i pożegnanie Kambodży
Zmęczeni nadmiarem emocji podczas zwiedzania kompleksu Angkor oraz naładowani informacją historyczną, turyści muszą odregaować wieczorem na ulicach Siem Reap.
Miasto o to zadbało. Powstają tu kolejne ulice pod szyldem Pub Street - co oznacza całą dzielnicę z setkami restauracji i wszelkiej rozrywki.
My też odreagowaliśmy zmęczenie kilkoma drinkami, ale w końcu trzeba było pożegnać się z naszym dwudniowym kierowcą panem Beanem, dzięki któremu poznaliśmy miejsca, gdzie nie wszyscy turyści docierają.
Dziś rano wyjazd luksusowym autokarem firmy Giant Ibis do Phnom Penh. 6 godzin jazdy po zachodniej stronie jeziora Tonle Sap, nie zawsze po najlepszej nawierzchni.
Dotarliśmy do centrum stolicy i stamtąd już bezpośrednio na lotnisko.
Teraz jesteśmy już w Bangkoku i właśnie planujemy, co można by jeszcze zobaczyć przez najbliższe trzy dni.
ja bylam tam wlasnie tydzien temu!!!!
jaki przypadek. i would have loved to meet you again.
teraz jestem w koh chang i jade do bangkok jutro i mam bilet do domu w ponidzialek.
jezeli bedziecie wlasnie tam, dajcie znac. i chybz w nastemnym razem ze jestescie w berlinie. ja jeszcze pamietam ze mam jezdzic to syscecina pewnego dnia. w koncu skonczylam studia...
wiec wiele buziaki
sofie
Ahoj przygodo!!!
Dar i Mar