Rozpoczęcie:
Zakończenie:
14.a. Pattaya, czyli co kto lubi
Dziś dwa wpisy.
a.
Pattaya ma złą sławę: Mafia, narkotyki, seks turystyka, tłumy turystów i dziesiąti tysięcy Rosjan z własnymi biznesami, agencjami, reklamami w ich języku itd.
Można by długo wymieniać powody, dla których nie należy jechać do Pattayi.
Ale Pattaya ma też swoje zalety: To tylko dwie godziny jazdy od Bangkoku. Ogromna plaża, piekne wyspy niedaalego od wybrzeża oraz milion sklepów, restauracji, i innych atrakcji dla ciała dla tych, którzy lubią tak spędzać wakacje.
Sądząc po liczbie turystów wypełniającej plaże Pattayi, a wieczorem wzystkie ulice, jest ich bardzo wielu.
Po prostu, co kto lubi.
Mając tylko dwa dni na wypoczynek po miłych trudach zwiedzania Kambodży, postanowiliśmy zanurzyć się w otmętach rozpusty. I co? No i nic. Takie tamk Międzyzdroje, tylko większe. Ha. Ha.
W zakopanem ludzie graja Kanal 2 ii przedzieraja sie przez swietne a nie smieszne tunele...slowo smieszne w Polsce ..przestala egzystowac ..jestesmy w unii
Cieszymy sie ,ze i wy sie Cieszycie ..wurde polskiej maksymie martwimy sie,ze sie Cieszycie i widzieliscie
Ja Mysle o Angkor Wat
Caluski
Hala tez caluje...przez den
Przemek