Na północ Tajlandii

Tylko krótka notatka, aby poinformować, że jesteśmy żywi i w dobrej formie.

Mamy jeden dzień do zabicia w Bangkoku, a wieczorem wyruszamy do Chiang Mai, które znajduje się przy  południowym skrawku łańcucha Himalajów. 

Prosimy spodziewać się następnego wpisu za dwa dni ....

Zanim opuściliśmy Bangkok, pomimo usiłowań uniknięcia kontaktu z protestami odbywającymi się tu od kilku miesięcy, natknęliśmy się na jedno z obozowisk w centrum miasta. W dzień wygląda to dość spokojnie, a wieczorami robi sie głośno i dość niebezpiecznie. Jesteśmy na wakacjach i mając świadomość, że ani Ukrainie, ani Tajlandii nie pomożemy rozwiązać ich problemów, uciekamy w nasz świat - piękna Tajlandii. I znów NOk AIR wiezie nas na miejsce. A dziewczyny przepiękne...
Dodaj komentarz