Ostatnia wieczerza

I znowu "La Fraschetta" (Wiedźma).

Tym razem na zakończenie pobytu pożegnalna kolacja. Bardzo nam tu smakuje jedzenie i wino. Ceny umiarkowane, a obsługa serdeczna i szybka, pomimo 100% "obłożenia".

Niektórzy jedzą pizze (wegetariańska najlepsza w świecie),  niektórzy zupę z małż (omułek), a jeszcze inni (JA!) - makaron z frutti di mare. Rozkosz podniebienia.

Włoska kuchnia istnieje na całym świecie, ale najlepiej smakuje we Włoszech!

Kiedy będziemy tu nastepnym razem??

Do zobaczenia na stronach naszego bloga w marcu br!!!

Dodaj komentarz