Yangon

Trudno coś napisać o tym mieście po spędzeniu w nim późnego wieczoru i krótkiej nocy, bo lot do Baganu mamy o 6 rano!

Pamiętajmy, że Myanmar to nadal jedno z najbiedniejszych państw świata i niestety bardzo to widać.
W jakiś sposób ludzie nie wyglądają na zmęczonych i nieszczęśliwych, chociaż ogólna bieda rzuca się w oczy.

Można zuważyć, że Myanmarczycy są ludźmi spokojnymi, pokornymi i jakby pogodzonymi z losem. Czy to dobrze wróży na przyszłość? Hilary Clinton rozpoczęła już pewien proces zmian. Adam Michnik też tu był i rozmawiał z szefową opozycji.

Jeszcze raz będziemy w Yangonie i napiszemy więcej.

Nieodparcie nasuwa się porównanie Myanmaru z Polską lat 50 i podobieństwo zapóźnienia technologicznego Polski wobec Europy Zachodniej. Tu widać lata czterdzieste minionego wieku...

Przepraszamy za wszelkie niedociagnieca, ale  przemiły Pan z restauracji PYI SONE (Artur - dziekujemy za rady) obok naszego hotelu, przez całą noc walczył z internetem abyśmy mogli połączyć sie z polskimi serwerami.
 

Dodaj komentarz