Trochę luksusu w Kep

Pewnego wieczoru (a nawet w dwa kolejne) pozwoliliśmy sobie na odrobinę luksusu.

Poszliśmy (2 km) do pięknego miejsca zwanego „Sailing Club”,  gdzie  w pięknych okolicznościach przyrody piliśmy eleganckie drinki.

No i zachowywaliśmy się odpowiednio… Któż jest wolny od drobnego snobizmu?

Domyślacie się,  że zdjęcia nie oddają  w pełni uroku i urody tego miejsca.

Dodaj komentarz
  • 02 maja 2024 | czwartek 04:43 Iren.i Andrz., Szczecin
    Takiego wyboru skorupiakow w domu nie macie korzystajcie, a co do wypadu widać jak byio zarąbiście i oto chodzi nogi muszą czasem odpoczać. Podziwiamy