Kep z deszczem

Chcecie to wierzcie….

I nas dotyka osławiona globalna zmiana klimatu.

Jest druga połowa stycznia, co w tej strefie klimatycznej oznacza połowę pory suchej. Zwykle grudzień i styczeń to pełnia sezonu turystycznego – z piękną pogodą i temperaturą nieprzekraczającą 35°C.

Tymczasem dzisiaj w Kep, nad zatoką Tajlandzką leje!!

Deszcz monsunowy!

Temperatura wieczorem spadła do 23°C!

Siedzimy na tarasie naszego bungalowu i się zastanawiamy, czyja to wina: Trumpa, Kaczyńskiego, czy też tego Koreańczyka…

Na jutro nie zapowiada się lepiej.

Ani TVP, ani Gazety Polskiej, ani Faktu. Co tu robić?

Nawet nie możemy pojechać (wynajętym skuterem) do najbliższego sklepiku po rozrywkę.

Macie pomysł?

Acha, internet też kuleje.

Dodaj komentarz