Zakupy hydrauliczne i ... ogrodowe.

Dzień zakupów:

Punktualnie o 9:00 Mr Lim czekał pod domem i udaliśmy się na zakupy niezbędne do prawidłowego uruchomienia 3 (słownie: trzech) łazienek i ciepłej wody w kuchni. To ostatnie rzadko tu w domach występuje, bo przecież woda w kranie nigdy nie jest bardzo zimna, prawda? Ale nam to do higieny nie wystarcza!

Jeżeli Mr Lim nie radził sobie z tłumaczeniem, Adek wyświetlał obrazki w telefonie i wszystko poszło jak z płatka. Och, ta nowoczesność!

Ja na razie ćwiczę khmerskie liczebniki.

Acha, ceny ok. 30% niższe niż w Polsce.

Potem po "zieleninę" do ogrodu.

Nie wiedzieliście, że mamy ogród? My też nie! 

Po odgruzowaniu naszej przestrzeni przeddomowej, zrobiło nam się szaro i smutno i stąd decyzja o zazielenieniu zaanektowanego ogródka. Wprawdzie tło paskudne, ale rośliny szybko rosną i zasłonią wszystko to, co nieładne.

W wielkej hurtowni ogrodowej wybraliśmy właśnie takie krzaczki oraz 2 donice z moimi ukochanymi bugenwillami, dopełniającymi marzenie o tropikalnym ogrodzie!

Potem szpadel, wąż do podlewania i ... do roboty.

PS

Kamel wciąż w ukryciu. Ale jest postęp: w nocy coś tam dobrego zjadł, a w dzień, podczas naszej nieobecności zrobił kupę do kuwety (po raz pierwszy w swoim życiu). Widzicie, każdy ma jakiś problem w rodzinie!

Dodaj komentarz
  • 29 kwietnia 2024 | poniedziałek 15:22 I&A
    To jest frajda podczas takich zakupów Wasze miny bezcenne .Wasz ogródek uroczy też bym chciała taką egzotyczną oazę ,ten tył to może jakaś pergola czy coś podobnego.Ja widzę Jacku Ciebie tam z kawą przy malutkim stoliku.Świetny pomysł .Wisełka też wygląda przepięknie czekam na maślaki ha,ha.Cały zwierzyniec pilnuje Waszych włości tutaj i też mamy takciepło Sciskamy.Ps.Kamel dał się już pogłaskać ?
  • 29 kwietnia 2024 | poniedziałek 15:22 K&R
    Z ilości elementów instalacyjnych widać, że Adek nieźle się napracował aby to poskręcać i pouszczelniać, Castoramę macie też niezłą, ale zupełnie nie widać abyście mieli narzędzia hydrauliczne. Przecież tego wszystkiego bez holajzy nie da się zrobić! Zapomniałem, że jesteście tam, gdzie niemożliwe staje się możliwym i wielki szacun dla Adka superhydraulika! Wasza akcja zazieleniania Kampotu wymaga zauważenia przez lokalne władze i postawienia jako przykład
    wzorowego, ekologicznego obywatela, który dba o otoczenie wspólne i traktuje je jak własne.
    Pozdrawiamy nieustająco K&R
    Ps. Kamel jest już Wasz