Rozpoczęcie:
Zakończenie:
Konkurs rozstrzygnięty!
Jeszcze chwila i wszystko będzie jasne i kolorowe!
Najpierw o naszym ogrodzie, który smętnie wygląda na byłym gruzowisku.
Cudze koty i bezpańskie psy mają tu swój plac zabaw. No i zostawiają to, co niezbyt służy roślinom!
A biedne roślinki robią, co mogą i nawet zaczynają kwitnąć.
Już sami nie wiemy, czy ulewne deszcze im pomagają, czy nie.
Konkurs rozstrzygnięty!
Udział wzięło dziesięcioro uczestników (w tym 1 głos nasz).
Wygrała Kasia Ł. ze Szczecina proponując różne jasne kolory.
Komisja w składzie Mr Lim, Pani krawcowa, no i my wybraliśmy pomysł wielu kolorów jako najbardziej odpowiadający „idei” Kameleona.
Nagrodą jest pieprz z prowincji Kampot. A dokładnie zestaw trzech rodzajów, o których można poczytać w naszym wpisie z 12.01.2018.
Kłopot polega na tym, że nagroda nie dotrze do zwyciężczyni na Boże Narodzenie tego roku, a dopiero na Wielkanoc w kwietniu 2019!
Gratulujemy wygranej! Kasiu, komentuj, czy spodobała Ci się realizacja Twego pomysłu. Gdy już będą stoły, oczywiście. A to trochę potrwa!
W stolarni oglądaliśmy ostatnie działania w produkcji stołu. Brak słońca nie pozwolił dzisiaj pobejcować mebla i przekazać go nam. Damy radę jeszcze jeden dzień bez niego.
PS
Kamel najedzony, odpoczywa na swoim miejscu, z dala od nas.
Dzięki, Kasiu za poradę. Będziemy szukać odpowiedniego nawozu, chociaż obawiam się, że mój khmerski może nie wystarczyć, a lokalny angielski też jest "trudny". Jacek
Kamel ma piękne orzechowe oczy.
Może zareaguje na gwizdanie jak na psa. Spotkałam już 3 takie oryginały. Jeżeli jeszcze w tym czasie będzie dostawał miseczkę ze smakołykami, to kto wie...