Poprawiając akustykę...

Główne pomieszczenie naszego domu – część barowa – ma wysokość 4,70 m. Pojawiły się dwa istotne problemy: brak bezpiecznej drabiny, aby można było „zagospodarować” sufit oraz niedobra akustyka w takiej kubaturze.

Skoro nasz bar ma meble ratanowe i ogólnie wystrój tropikalny, postanowiliśmy obniżyć sufit stosując kratownice z kijów bambusowych i nakładając na nie maty z trawy.

Efekt końcowy (estetyka) nie bardzo nas zadawala – trochę przypomina dach obory, ale nie mamy pomysłu na inną, równie tanią opcję.

Czyli… gdy się nie ma, co się lubi, to się musi podobać, co się ma!

Zdjęcia są szczególnie okrutne – obnażają surowość materiału i mało elegancki wygląd sufitu.

Mamy nadzieję, że uroda naszych mebli i ogólny wygląd baru (nie zapominając o barmanie) zrekompensują to, co niezbyt nam się udało.

Ostateczny wygląd wnętrza „Kameleona” upublicznimy tuż przed otwarciem i poddamy się Waszej krytyce…

 

 

Dodaj komentarz
  • 29 kwietnia 2024 | poniedziałek 10:36 Kasiek &Seba, Gorzów
    Z czasem przestaniecie zwracać uwagę na ten sufit wiem co piszę, bo mieliśmy to samo, ale liczy się to że robicie coś z niczego i własnymi siłami a to cieszy najbardziej więc taki sufit należy traktować jak dzieło ;))
  • 29 kwietnia 2024 | poniedziałek 10:36 Grzegorz
    Akustycznie poprawne a kojarzy się raczej z bungalowem, bardzo naturalne. Pozdrawiam