Festyn ludowy

Ten weekend kończy dwutygodniowe obchody buddyjskich świat Pchum Ben, co trochę zaburza funkcjonowanie obcokrajowcom takim jak my. A tu już w poniedziałek (15.10) kolejne święto państwowe Dzień upamiętnienia Ojca Króla – Norodoma Sihanouka.

No trudno, do banku nie pójdziemy, jakichś tam dokumentów nie odbierzemy i nie zapłacimy rachunku za prąd.

Jak święta, to święta.

W sobotę wieczorem poszliśmy na festyn. Popatrzyliśmy jak robi się okazyjne zakupy, jada dużo i kolorowo oraz słucha muzyki khmerskiej. Wprawdzie nie doczekaliśmy się występów lokalnych gwiazd, bo już wiemy, że to nie dla nas ta atrakcja.

Zakupy spodenek na gorące dni i koszulek z cienkiego materiału uznajemy za udane.

 

Dodaj komentarz
  • 29 kwietnia 2024 | poniedziałek 17:10 Irena i Andrzej
    Witajcie. Po tak ciężkiej pracy z sufitem Wam się po prostu ten wypad należał. Z jaką finezją ułożona jest ta surówka na półmisku, chce się jeść od razu, super jadło. Oryginalne ciuszki, a jeszcze księżyc rogal i milion gwiazd na niebie mamy co dnia, ale bez czapy. Czekamy na ciąg dalszy. Pozdrawiamy słonecznie. I&A