Kotlety, pasztety...

Kochanej Siostrze Marii składam najlepsze życzenia imienionowe z dala od Ojczyzny!

Robimy się sentymentalni bo dzisiaj mija 100 dzień naszego pobytu w Kambodży!

Ze względu na wszystkie uroczystości rodzinne dzisiaj będzie uroczysta kolacja i dobre wino.

Powstał pasztet "niekomercyjny". Bo to dla nas urozmaicenie diety.

Zapewniam Was, że jest rewelacyjny i dlatego podaję przepis:
1 puszka fasoli czerwonej (po opłukaniu)
1 puszka fasoli białej (jw)
200 - 300 g ugotowanej soczewicy (tu nie ma w puszkach)
2 spore marchwie
2 spore cebule.

Orzechy, nasiona - wedle upodobania! Bez mielenia!


Cebulę smażę na oleju razem z pokrojoną marchewką.
Wszystkie składniki przepuszczam przez maszynkę. Dodaję przyprawy i zioła wg upodobań, ale musi być papryka wędzona i majeranek. 3 całe jaja. Dość luźną pastę zagęszczam małą ilością bułki tartej.
Czosnek alternatywnie.


W dowolnej foremce (moje są silikonowe) piekę 60 min. w 180. Po 40 min. smaruje wierzch olejem dla ciemnej skórki.
Taka moja uwaga: Nie używam soli. Daję dużo pieprzu i "dosalam" sosem rybnym! Ale to rzecz smaku.

Smacznego! 
Proszę o komentarze.

Dodaj komentarz
  • 29 kwietnia 2024 | poniedziałek 12:09 Bajllowie
    Dziekuje za przepis na pasztet, ale zapomniales juz chyba , ze obiecales mi przepis na burgera warzywnego.
    Jednoczesnie korzystajac z okazji przeslamy serdeczne zyczenia imieninowe dla Marylki. Mocno sciskamy, pozdrawiamy. Teresa i Leszek
  • 29 kwietnia 2024 | poniedziałek 12:09 Irena W-K, Szczecin
    Mniam , mniam ...