Boże Narodzenie, Sylwester, Nowy Rok, urodziny – to już historia.
Wracamy do codzienności khmerskiej, która czasami jest zabawna, a czasami irytująca.
Przysłowia mówią prawdę; Jak się nie ma co się lubi, to…
albo
Jak nie możesz zmienić innych, zmień siebie!
Trochę to trudne, ale staramy się „dostosować”.
Od dzisiaj będzie przez trzy dni zimno! 24 – 26 . Na motorze bardzo zimno! A w nocy trzeba się przykrywać!
Goście pojawiają się i znikają, a my przyglądamy się naszemu biznesowi z dystansem i powoli wyciągamy wnioski z naszego tu działania.
Obyśmy zdrowi byli!
Wesela kambodżańskie odbywają się regularnie w najbliższej okolicy naszego domu. Stopień zamożności rodzin widać po wielkości namiotów, wielkości sceny, na której występują nieznane nam gwiazdy . Wiemy, że to są ogromne koszty mogące pochłonąć dorobek życia, o ile zaproszeni goście nie zrekompensują kopertami wydatków. Pisałem już o tym.
Mamy zaproszenie na wesele siostry naszego przyjaciela - Sophii. Odbywać się będzie w najbliższy weekend (2 – 3 dni) we wsi odległej od nas o 80 km . Miałem zamiar dokumentować całe wydarzenie, ale niestety nie damy rady organizacyjno-logistycznie dotrzeć tam i być przez dwie noce.
Dziś migawki z wesele „po sąsiedzku”.
Nie pomogą Ci nawet czarodziejskie zaklęcia!