Rozpoczęcie:
Zakończenie:
Smutny weekend
Po deszczu minionej nocy wydawało się, że w porze suchej nie powinno w ciągu dnia padać.
Nasz Kampot też postanowił zapłakać i po południu lunęło całkiem solidnie. Na dwie godziny miasto wyludniło się, a my „siedzimy” w internecie i przeżywamy wydarzenia w kraju.
Jako rozrywkę potraktowałem przygotowanie dania, które nazwałem gulasz z grzybów mun. Mimo braku doświadczenia z tym produktem efekt końcowy całkiem udany.
Kolor potrawy jest dość mroczny, więc rozjaśniłem ją sercami z ryżu.
Gulasz zawiera: grzyby mun, cebulę (dużo), czosnek (dużo), świeżą kolendrę (dużo) i słodko-kwaśno-pikantne przyprawy: ocet winny, cukier trzcinowy i chili (wedle gustu).
Okazuje się, że praca w kuchni pomaga rozpraszać ciężkie myśli.
A danie jest na pewno smakowite,serduszka bardzo mi się podobają, zamawiam takie danie po Waszym powrocie, zgłaszam pomoc przy formowaniu serc.
Ściskamy Was pogodnie.