Rumaki z naszej stajni

Motocykl Adka jest bardzo dzielny i radzi sobie dobrze. A właściwie to Adek radzi sobie dobrze na tym wysłużonym pojeździe.

Już wcześniej zainwestowaliśmy w remont maszyny, bo koszt nowego (tzn. młodszego rocznika) motoru jest zbyt wysoki.

Okazało się, że pracujący jako „taksówka” silnik zaczął się skarżyć i wypuszczać olej ze wszystkich możliwych miejsc. Mniejsza o szczegóły.

Jak zawsze nieodzowny Lim negocjuje za nas cenę usługi i tym razem za jedne 5 US silnik jest jak nowy. Bo czysty.

Musi nam jeszcze służyć do końca marca, a i cenę za niego wystawimy stosowną.

Moja honda (ja razem z nią) śmiga bez zarzutu. Trochę kłopotu sprawia mi tutaj ten chaotyczny ruch na drodze, ale poddaję się tej ogólnej zasadzie: byle do przodu!! W razie kolizji, bez względu na winowajcę, Khmer ma zawsze rację!!

Wiecie dlaczego?

Bo przyjeżdżając do Kambodży obcokrajowcy stwarzają trudne warunki na drodze. Przyjechałeś? Jeździsz po drogach Kambodży – wytwarzasz zagrożenie i stresujesz krajowców! No to płać!

Dodaj komentarz
  • 29 kwietnia 2024 | poniedziałek 18:03 Irena W-K, Szczecin
    O takim jednym jedynym ze 162 :
    Chyba to jednak coś niebywałego - pozbyliście się gościa tak atrakcyjnego?
    Trafił się Wam jegomość z jasnością przekazu, a Wy go z listy ulubieńców skreśliliście od razu.
    Że aż o 50% poprosił Was zniżki ? Mógł się przecież domagać 100% obniżki -
    za wszystkie rozrywki, które Wam serwował, za wszystkie życzenia, które Wam dozował
    (Kubek, zegarek, woda, cukier, dzbanek, a za palarnię - okno albo ganek) ,
    Za to, że cały wieczór zawracał Wam głowy -
    Gdybyście mu dopłacili - dłużej zawracać też byłby gotowy.
    Kto powiedział, że noce są tylko do spania? Czy nie mogą być również do obsługiwania?
    Że zmienił Wam porę ciszy z nocnej na dzienną? Urozmaicenie przecież jest rzeczą przyjemną!
    Za wszystkie te atrakcje nie żądał wszak dopłaty- najwidoczniej jednak był to gość bogaty!