Wieczór w klubie

Jeszcze jedna para młodych Polaków zawitała w “Kameleonie”.

Na moje szczęście dopiero po zjedzonej u nas kolacji dowiedzieliśmy się, że są restauratorami i prowadzą (mimo młodego wieku) dobry lokal w Gdańsku.

Zamówione dania bardzo im smakowały i wczoraj wieczorem wrócili do nas.

Razem wybraliśmy się do nocnego klubu z muzyką na żywo.

Ten klub o nazwie „Banyan Tree” (Figowiec) znajduje się po drugiej stronie rzeki i jest dość oddalony od miasta. W weekendy jest pełen ludzi z całego świata i wszelkiego rodzaju turystów i poszukiwaczy przygód.

Naturalnie poza muzyką i ewentualnym tańcem można tam cieszyć się życiem przy barze lub poza nim. Nie ma zakazu palenia papierosów (całość na wolnym powietrzu). Można palić to, co się chce, mimo iż tablice mówią o zakazie używania tego, czego nie wolno!!

Nam też było miło. Niezależnie od zamówionych drinków oszałamiał nas wszechobecny popularny zapach o takim stężeniu, że chyba efekt był bez wydawania pieniędzy!

Dodaj komentarz