I co z tych warzyw wyszło?

Trochę pracy przy obieraniu wszystkich warzyw i... Do gara!

W garze godzinka i obiad na talerzu. A obok talerza kieliszek czerwonego wina. Bardzo dobrego wina!

Przepis chyba nie do powtórzenia, bo wiele w nim improwizacji i przypadkowości. Ale wart wysiłku!

Ale co tam warzywa. Wino było rewelacyjne. Można zajrzeć do internetu:

Wino

Dodaj komentarz