Niedziela przedświąteczna

Niedziela handlowa. Ten przymiotnik miał kiedyś miłe zabarwienie. Zdecydowanie ubarwiał okresy przedświąteczne. Dzisiaj w dobie zakazów handlu (bo to grzech) brzmi on dla mnie odstręczająco. No bo teraz nam wolno iść do sklepów! Dziś kościół może poczekać. Rodziny zintegrują się w galeriach handlowych w poszukiwaniu prezentów pod choinkę.

W tym roku "wesołych świąt"  brzmi dla mnie jak oksymoron "zimne ognie". Czym tu się weselić?

Szczecin wydał o 200.000 zł mniej na udekorowanie miasta. Budżet samorządowy został mocno przycięty.

Tylko dwie ulice udekorowano. Atmosferę ratują galerie handlowe, gdzie nie żałowano kasy, aby przyciągnąć do siebie klientów.

Jarmak noworoczny, mimo kiepskiej pogody, cieszył się dobrą frekwencją. Grzane wino płynęlo strumieniami...

Dodaj komentarz