Rozpoczęcie:
Zakończenie:
Wieczór w Operze
Zanim zaleje nas czwarta fala pandemii, chcemy skorzystać z bogatej oferty kulturalnej w Szczecinie.
Listopadowa pogoda w połowie października skłania do wyjścia z domu, do opery.
W repertuarze Opery na Zamku – Carmen George’a Bizeta.
Dziś na scenie, tylko raz w tym sezonie, solistka Metropolitan Opera w Nowym Jorku – Edyta Kulczak.
Kilka słów z wywiadu z reżyserką Ewelina Pietrowiak:
„... Zastanawia, co tak naprawdę przyciąga widzów: czy historia trójkąta miłosnego, czy intrygująca, hiszpańska sceneria, czy fantastyczne, znane wszystkim melodie, czy świetne libretto – autentycznie poruszająca, prawdziwa love story. Powodem może też być jedyna w swoim rodzaju bohaterka – jedna z pierwszych operowych feministek, kobieta, której sednem istnienia i najważniejszą życiową filozofią jest wolność. Carmen może być współczesną idolką – jest odważna, inteligentna, honorowa, wierna sobie, a przy okazji seksowna: doprawdy trudno wyobrazić sobie bardziej wybuchowy koktail!...”
Przeniesienie akcji tej opery do czasów współczesnych i zastąpienie toreadorów drużyną futbolistów hiszpańskich, a widzów areny walki byków – rozpalonymi kibicami piłki nożnej – ma tu swój silny wydźwięk feministyczny i wolnościowy.
Dwoje bohaterów: Carmen (Edyta Kulczak) i Don José (Dominik Sutowicz) – wspaniale poradzili sobie aktorsko, a mezzosopran Carmen i niski tenor Don José’go brzmiały doskonale.
Zamek Książąt Pomorskich stwarza szczególną atmosferę i milo jest wypić kieliszek wina przed spektaklem i w czasie przerwy.