Wieczór w starym Agrigento

Dotarliśmy do starej części Agrigento, gdzie znalezienie miejsca na zaparkowanie, a potem dotarcie z walizą do wynajmowanego lokalu kosztowało trochę potu.

Zatrzymaliśmy się w lokalu o nazwie B&B Athena Comfort. Wydawałoby się, że B&B oznacza pokój i śniadanie. A słowo komfort też chyba zobowiązuje?

Nic z tych rzeczy!

Pokój jest, łóżko jest, łazienka jest. I koniec. Acha, telewizor z lokalnymi programami też jest!

Absolutnie nic poza tym!

Do pokoju o pięknej nazwie "Marylin Monroe" przechodzi się przez biuro właścicielki.

Rozgadana Włoszka wyjaśniła nam, po włosku naturalnie, że śniadanie nie jest wliczone. Ale nie ma problemu, bo w okolicy pełno restauracji…

A cena taka sama jak w tym pięknym apartamencie w Piazza Armerina!

No, ale nie po luksusy zakwaterowania tu przyjechaliśmy, prawda?

Oświetlone wystawy sklepów natchnęły mnie, aby pokazać modę włoską (na prowincji!!!) oraz ceny. Wniosek: ubieramy się w Polsce!

PS

Pizza pistacjowa z serem gorgonzola przebiła wszystkie smaki!

Polecamy!

Dodaj komentarz
  • 28 kwietnia 2024 | niedziela 20:38 Irena, Szczecin
    Jeden bez maski, a drugi w maseczce
    Poglądy na covid różnią ich wielce !