Pierwszy wieczór w Filharmonii w nowym sezonie artystycznym

 

Z wielkimi oczekiwaniami rozpoczynamy kolejny sezon muzyczny w Filharmonii Szczecińskiej.

Nowy od roku, dyrektor naczelny i jednocześnie artystyczny Przemysław Neumann wzbudził nasze zaufanie proponowanymi zdarzeniami w poprzednim sezonie, tak że wierzymy, że sezon 2025/26 będzie jeszcze lepszy.

Na stronie Filharmonii:

„Inauguracja sezonu artystycznego to nie tylko uroczysty wieczór – to początek rozmowy, która potrwa wiele miesięcy. Rozmowy, w której głos zabiera muzyka. Nie mówi jednak słowami – mówi emocją, napięciem, ciszą i dźwiękiem. Dlatego otwieramy ten sezon dziełami, które w sposób szczególny oddają głos temu, co trudne do wypowiedzenia – tęsknocie, lękowi, żałobie, ale też nadziei i miłości. Utworami, które powstały wtedy, gdy ich twórcy mieli już za sobą długą życiową drogę.

Koncert wiolonczelowy h-moll op. 104 Antonína Dvořáka, (…) jest jednym z jego ostatnich dzieł symfonicznych. Dvořák, wcześniej nieprzekonany do możliwości wiolonczeli jako solowego instrumentu, stworzył arcydzieło – nie tylko efektowne technicznie, ale głęboko ludzkie.
(…)


Partię solową wykona Bruno Philippe – jeden z najwybitniejszych wiolonczelistów młodego pokolenia, którego talent został doceniony na prestiżowych konkursach, m.in. ARD w Monachium i Konkursie im. Czajkowskiego. (…)


Symfonia nr 6 h-moll op. 74 Patetyczna Piotra Czajkowskiego miała swoje prawykonanie 28 października 1893 roku w Petersburgu. Dziewięć dni później kompozytor zmarł. (…)

 

I taka właśnie jest ta symfonia – nietypowa, odwracająca klasyczny porządek. Zamiast efektownego finału mamy dramatyczną kulminację w części trzeciej, po której następuje czwarta – powolna, cicha, rozdzierająca. Czajkowski kończy swoje dzieło jak list bez podpisu – nie głośno, ale prawdziwie.
(…)
Właśnie takim głosem otwieramy nowy sezon. Niech to będzie początek rozmowy, która – choć bez słów – potrwa cały kolejny rok.”

W obu częściach koncertu orkiestrę poprowadził maestro Przemysław Neumann.

To był naprawdę doskonały koncert inauguracyjny!

Dostarczył nam wiele pozytywnych emocji. A wzruszenie na twarzy dyrygenta na koniec drugiej części koncertu, przy ogromnym aplauzie publiczności, pokazało jak ważna jest praca Jego i Jego orkiestry w naszym mieście.

Żałuję, że nie wolno robić zdjęć w czasie koncertu i nie mogę pokazać jak piękne to było wydarzenie kulturalne.

W to miejce dołączam kilka naszych prywatnych zdjęć sprzed i po koncercie, aby pokazać Wam nasz nowy "image".

Dodaj komentarz