Dach u sąsiadów

Nasza mięta pięknie rośnie i bardzo jesteśmy jej wdzięczni, bo mojito to popularny drink.

Od dzisiaj przez kilka dni na naszym domu powiewać będzie flaga Unii Europejskiej. Polską flagę pożyczyliśmy amerykańsko-polskiej firmie turystycznej, ktora organizuje spływy kajakowe i obecnie bardzo modne wiosłowanie na desce. Flaga polska potrzebna na kilkunarodowy wyczyn wiosłowania przez zatokę Tajlnadzką dla celu charytaywnego.

Nasi sąsiedzi, czyli lokalna politechnika, której warsztat szkolny robi nam tyle przykrości swoim hałasem, m.in. uczy swoich studentów remontu dachów. Zaczynają od swojego dachu. Obejrzyjcie efekt końcowy. A jeżeli to tylko jakiś etap, to natychmiast uzupełnimy relację. Na razie mamy takie widoki i dodatkowy hałas łomotania na wietrze oderwanego kawałka blachy.

Dziś tylko + 28, pochmurne niebo, niezbyt wilgotno. Po prostu rewelacja!  

Dodaj komentarz