Rozpoczęcie:
Zakończenie:
Niemoc twórcza
Dni podobne do siebie (z niewielką zmianą pogody po tajfunie Pabuku) powodują, że obok braku tematów do bloga, występuje u mnie niemoc twórcza, która blokuje zmysły.
Na szczęście mamy czytelniczkę i aktywną współtwórczynię naszych wpisów – Irenę W-K, której aforyzmy, fraszki i wierszyki umieszczane w komentarzach inspirują mnie do dalszej pracy.
Aktualność i trafność tych komentarzy bawi nas szalenie. Nie mogę pozbawić siebie przyjemności czytania tych utworów, a jednocześnie czuję się w obowiązku dostarczania Irenie tematów do dalszej twórczości.
W naszym menu są dobre wina, które nie znajdują chętnych, bo pewnie cena nie zachęca.
Dodaliśmy więc francuskie wino czerwone, którego butelka z nalepką wygląda zachęcająco, a cena jest bardzo przystępna. Znalazłem je na półce sklepowej szukając niezbyt drogiego wina dla siebie (Adek pije tylko białe). Okazało się bardzo dobre, a cena pozwala na potraktowanie go w menu jako „house wine”. Zobaczymy, czy będą chętni…
Sobie też robimy czasami kulinarną przyjemność – i tak powstał doskonały napój z arbuza i limonki. Bardzo to orzeźwiające i polecam wszystkim, bo łatwe i tanie: arbuz, sok limonki i lód – i do blendera!
Bardzo lubię przyglądać się sklepom obwoźnym, bo zadziwia mnie zdolność umieszczenia towarów w spektakularny sposób.
Dziś pan z koszykami i klatkami dla drobiu…
„Uciekło” mi wczoraj ogniste zachodzące słońce. Za to udało mi się pokazać „elektryfikację” naszej ulicy.
Co to za rycerz piękny i młody na dwukołowym rumaku?
Jakie do dumy on ma powody i spod jakiego jest znaku ?
Czemuż to, czemuż dumny rycerzu gołe są twoje nogi?
I by cwałować na swoim zwierzu , nie potrzebujesz ostrogi!
Cele przed sobą masz bardzo szczytne, a rumak cię nie zawiedzie.
Musisz zakupy zrobić ambitne, by drinki serwować po sutym obiedzie!
Dumny jest rycerz ze swego rumaka,bo w Kampot to ważna jest sprawa,
Sprawa z pewnością nie byle jaka, choć czasem to też i zabawa!