"Kameleon" zamyka swoje podwoje

Kończymy wyprzedaż podsumowując zyski i straty.

Około połowa kwoty, którą wydaliśmy na urządzenia i przedmioty zakupione na miejscu jak i przywiezione z Polski, zwróciła się. Uznajemy to za dobry wynik.

Podobnie stało się z zastawą z Bolesławca, która została zakupiona dosłownie w ostatniej chwili.

W ciągu tego tygodnia bywały chwile zabawne podczas targowania się z klientami, najczęściej na wesoło, były chwile trochę smutne, gdy rozstawaliśmy się z rzeczami, które funkcjonowały w naszym życiu od lat. I bywały też chwile trudniejsze podejmowania decyzji do jakiej kwoty możemy opuścić cenę, aby „to coś” w ogóle się sprzedało.

Było to kolejne wcześniej nam nieznane doświadczenie, które z pewnością uczy asertywności.

Na tablicy, dla żartu, dopisałem NEW ARRIVALS – nowa dostawa, tak jak w ciuch budach, gdy postanowiliśmy dołożyć nasze koszule i parę innych drobiazgów, o których nie myśleliśmy, że się mogą sprzedać!

W sprzedaży jest to zawsze tylko kwestia czasu, a klient się znajdzie!

Zdjęcie szyldu znad bramy oznacza, że to już koniec tej części naszej działalności.

Teraz kilka dni spędzimy w okolicy żegnając się ze znajomymi. 28.02. wyjeżdżamy do Phnom Penh, a 3.03. do Bangkoku. 7.03 (czwartek) wylądujemy na lotnisku w Szczecinie.

Konsekwentnie będą pojawiać wpisy na blogu do końca podróży, a potem nadal będą dodawane odcinki książek. Od niedzieli 24.02 pojawi się książka Ireny Wierzbickiej-Kharraz Rymowany „Kameleon”.

Zapraszamy do zabawnej lektury fraszek i wierszy, które powstały z inspiracji wydarzeń w „Kameleonie” od listopada 2018 do lutego 2019.

Dodaj komentarz