Wspinaczka w górach Jebel Shams

Wcześnie rano, samochodami wspinamy się na wysokość 3000m.  Jesteśmy w masywie Jemel Shams  (Dżabal Szams). Schodzimy po jednej ze ścian kanionu do połowy jego wysokości, idąc tzw. "balkonem". Oglądamy kanion, który "powala"swoim urokiem.  No cóż zdjęcia to tylko płaski obraz, ale choć w części p...

Wschód słońca w górach

Krótka noc przed wyprawą w góry Jemel Shams. Przed nami spory wysiłek. Dodajemy sobie odwagi - wiadomo jak. Ale uwaga! To tajemnica! W Omanie karane jest posiadanie alkoholu!! Wschód słońca 06:45 i o 08:00 wyjazd w góry na trasę.

Wjeżdżamy do Omanu!

Jeszcze kilkadziesiąt kilometrów po Emiratach, gdzie zaglądamy do oazy palm daktylowych i całujemy klamkę zamkniętego muzeum i...wjeżdżamy do Sułtanatu Omańskiego. Najpierw trzeba zapłacić w Emiratach za wizę wyjazdową. Formalności trawją krótko - byle kasa się zgadzała, a potem załatwiamy wjazdowa...

Dubaj nocą

Burj Kalifa (Burdż, czyli wieża Kalifa): „Budowa, rozpoczęta 21 września 2004, zakończyła się 16 sierpnia 2009 roku. Wysokość budowli wynosi 829 metrów i została osiągnięta 17 stycznia 2009 roku. Budynek posiada 163 piętra użytkowe. Oficjalne otwarcie budynku nastąpiło 4 stycznia 2010 roku, a koszt...

Migawki z Dubaju za dnia

Tylko dobę spędzilismy w gościnnym domu Azzama i jego żony Methap. I znowu z powrotem autobusem (ok. 2 godzin) pojechaliśmy do Dubaju, aby wspólnie z grupą przyjaciół rozpocząć naszą podróż do Omanu  od zwiedzania Dubaju. Najpierw to co najnowsze i najbardziej znane, czyli wyspę palmową, wielkie c...

Meczet Szejka Zayeda w Abu Dhabi

Za Wiki: "To architektoniczne dzieło sztuki jest jednym z największych meczetów na świecie o pojemności 40.000 wiernych.  Składa się on z 82 kopuł, ponad 1000 kolumn, posiada pozłacane 24 karatowym złotem żyrandole i największy na świecie ręcznie tkany dywan.  Główna sala modlitewna jest zdominowa...

Do Omanu via Dubaj i Abu Dhabi

Blog zaczynamy z dużym opóźnieniem, bo tempo pierwszych dni było ogromne, a potem na 3 dni pozbawieni byliśmy internetu w wysokich górach. Dziękujemy za cierpliwość. Nie sposób dolecieć do Omanu bez przesiadek. I to kilku. Po drodze zwiedzamy, co się da. Z lotu ptaka: Kanały i pola uprawne Holand...

I jeszcze Bangkok na otarcie łez

I jeszcze dwa dni w Bangkoku, aby powrót do naszej polskiej rzeczywistości nie był zbyt gwałtowny… Moje okulary optyczne odebrane, ostatnie drinki wypite, kasa pusta – trzeba wracać do domu. Aż żal! Dziękujemy wszystkim zaglądającym na nasz blog i współpodróżującym z nami przez Kambodżę. Prawda,...