W Bangkoku w nocy prawie tak samo...

Ale jak wiemy prawie: robi wielką różnicę. Żałoba żałobą, a życie nie znosi pustki. Tak wiec po ponad miesiącu ograniczeń wszelkich rozrywek, zakazu grania głośnej muzyki, a nawet nocnego handlu ulicznego, zezwolono na życie nocne do północy.  Potem następowała żałobna cisza. Tydzień temu przywróc...

Bangkok w dniach żałoby

Jak zawsze Bangkok jest naszą bazą wypadową w Azji południowo-wschodniej. Teraz aklimatyzujemy się tutaj przed pobytem w Kambodży. To nasza ósma wizyta w tym mieście. Kolejny raz zastajemy sytuację odmienną od innych. Przeżyliśmy tu już wielką powódź, kilka ataków terrorystycznych, obecność wojska n...

Bangkok - Amphawa - pływający targ

Nie odpuszczamy i wykorzystujemy nasz czas w Bangkoku maksymalnie. W ostatnim dniu jedziemy na wycieczkę do Amphawa wiedząc, że wrócimy z niej na ostatni moment przed odjazdem na lotnisko. Amphawa to miasto oddalone o 80 km od Bangkoku. Znajduje się tam pływający targ „floating market”. To niby ta...

Bangkok - życie nocne

Ostatnia noc w Bangkoku. Część naszej grupy (3 osoby) odleciała do Polski. Dwie pozostają w małej niedyspozycji – w hotelu. Dziewięcioro nas udaje się na podglądanie nocnego życia w kosmopolitycznej stolicy, a w szczególności (zgodnie z życzeniem całej grupy) do dzielnicy, gdzie głównie (ale nie t...

Myanmar - co zostanie we wspomnieniach

W czasie lotów z Ngapali do Bangkoku (mieliśmy 3 lądowania pośrednie) poprosiłem uczestników wyprawy o krótką wypowiedź nt. co zostanie w ich pamięci  z podróży do Myanmaru. Myślę, że warto przeczytać Oto, co powiedzieli: 1) Od Yangonu przez jezioro Inle, Bagan, do Zatoki Bengalskiej: Można polec...

Ngapali - pożegnanie Mynamaru

To smutne zadanie pożegnania z Myanmarem przypadło Acie i Bogdanowi. Bez nadmiernego sentymentalizmu tak oto poradzili sobie z nim: Tak oto nasza podróż po Myanmarze dobiega końca. Jej ostatnim akordem miało być słodkie nieróbstwo na pięknej plaży w Ngapali, którą wielu z nas powitało okrzykiem - ...

Ngapali Beach

I jeszcze raz my. Na zakończenie pobytu w Myanmarze, po intensywnej „pracy” ambitnych turystów, należy nam się godny odpoczynek, prawda? Lecimy z Bagan do Ngapali. Daleko na zachód, nad zatokę Bengalską, która jest częścią morza Adamańskiego. Na plażę! Rozlokowujemy się w hotelu, planujemy ostat...

Bagan o zachodzie słońca

Wanda i Paweł kontynują swoją opowieść i dzielą się zdjęciami: Na zakończenie tego obfitującego w doznania estetyczne dnia, udaliśmy się całą grupą na zachód słońca podziwiany ze szczytu jednej ze świątyń. Część z nas udała się tam na elektrycznych skuterkach, co dla niektórych pań była ekscytując...