7. Bazary, zachody słońca i inne atrakcje

Życie w Azji Południowo-Wschodniej polega  przede wszystkim na handlu, przygotowywaniu jedzenia, konsumowaniu i ciągłym przemieszczaniu się z miejsca na miejsce. Ale nigdy na piechotę! Tak mogą sobie chodzić tylko turyści! Azjaci zawsze jeżdżą! Choćby to była odległość tylko 100m. Stąd ta ogromna il...

6. Phnom Pehn przygotowuje się do pogrzebu

Kraj ma swoje wydarzenia i nie przejmuje się turystami, którzy przyjechali tu po raz pierwszy i pewnie ostatni: Nie zwiedzimy Pałacu Królewksiego, bo przygotowania do pogrzebu - publicznej kremacji trwają. Pogrzeb pogrzebem, a życie miasta toczy się normalnym torem: na bazarach codzienny ruch...

5. Wieczór w Phnom Penh

Air Asia (odpowienik europejskiego Air Ryana - co oznacza ubogość serwisu pokładowego) zabrała nas do stolicy Kambodży. Na marginesie, uważam, że nazwa Kambodża niesłusznie funkcjonuje w naszym języku, gdyż ten kraj nazywa się Cambodia i żadnego ż nie ma w wymowie w innych językach. Ale my za...

4. Wyjazd poza Bangkok

Godzinny przejazd komunikacją wodną wielką rzeką Chao Praya zawiódł nas na północ od Bangkoku, na wyspę Ko Kret (to nie polski kret!), gdzie wyrabia się cuda, wianki z gliny. Rowerami wokół wysepki - mała godzinka w upale 32 st. i bardzo dużej wilgotności. Ale co to dla nas! Dzisiaj krótk...

3. Niedziela w stolicy

Jak to dobrze mieć znajomych i przyjaciół w miastach, gdzie bywamy! To dzięki nim wiemy, co dzieje się w stolicy i co warto zobaczyć. Dziś koncert dla wszystkich w wielkim parku Lumpini. Orkiestra symfoniczna Bangkoku corocznie daje 6 niedzielnych koncertów muzyki symfonicznej, musicalowe...

2. Bangkok na nowo

Każda podróż musi mieć jakiś element zaskoczenia. W naszej ukochanej Tajlandii czasami tak się zdarza  mimo ż Internet  jest odplatny, to płata figle i stąd pewnie będą problemy z regularnością wpisów. Tak oto China Airways - tajwańskie linie dostarczyły nas do Bangkoku bardzo punktualnie. Za taki ...

1. Transfer do celu

Dajemy znać, że już zbliżamy się do celu. Najpierw jednak musiym przespać sie w Berlinie, zjeść śniadanie na Tegel i odczekać w tłumie kotłującym sie na lotnisku Schipol w Amsterdamie. Wszyscy dziś widać lecą do Azji...  Mamy, 30 min. darmowego Internetu, więc kończę prosząc o cierpliwość do nastep...

Pożegnanie z Nowym Jorkiem

To jest nasz ostatni wpis na Blogu Podróżnika z podróży od 21 listopada 2011 do 16 kwietnia 2012. Jesteśmy na lotnisku JFK w Nowym Jorku w oczekiwaniu na lot do Londynu. Dziękujemy wszystkim, którzy zechcieli chociaż w ten sposób współuczestniczyć w naszej podróży i wspierali nas sw...